fbpx

Różnica między SPRZĄTANIEM a PORZĄDKOWANIEM?

Różnica między SPRZĄTANIEM a PORZĄDKOWANIEM?

Cześć ♥️
Wczoraj nastąpił dzień CHYBA PRZEŁOMOWY 😮
Odkryłam tyle rzeczy związanych z prowadzeniem „działalności”, że prawie spaliła mi się głowa 😅 M.in. przeczytałam jeden z artykułów Artur Jabłoński i mnie oświeciło 🤪
Poza tym przerabiam kurs/y od Pani Swojego Czasu 😍
Od dzisiaj zaczynam nowy typ/serie prowadzenia tego profilu.
Proszę daj znać czy Ci się podoba 😉 Wszelka konstruktywna krytyka mile widziana.

Zamierzam udzielić Ci jak najwięcej wartości, inspiracji i motywacji 🌷

W takim razie do dzieła!🔥
Tak, będę się powtarzać, lecz najważniejsza sprawa to zrozumieć, że jest istotna różnica między SPRZĄTANIEM, a PORZĄDKOWANIEM 😉
Jaka?
🍀Do SPRZĄTANIA potrzebujesz przyrządów i środków, np.: zmiotki, szufelki, wiadra, szmatki, płynu do naczyń, płynu do szyb, jakiegoś mopa, odkurzacza i wiele wiele innych rzeczy 💥
🍀Zaś do PORZĄDKOWANIA wystarczą tylko ręce 👐
Widzisz różnicę? Rozumiesz o co w tym chodzi?

Jeśli to takie banalne, to dlaczego wiele osób tego nie rozróżnia i kiedy bierze się za porządkowanie to za jednym zamachem chce też np. umyć okna?

Ja rozumiem przetarcie kurzu w szafce, podczas porządkowania ubrań czy innych rzeczy, lecz aby w tym samym momencie myć okno? Chyba za dużo 😉 Przez to właśnie nie mamy siły na dokończenie tego co trzeba, czyli PORZĄDKOWANIA, bądź stwierdzamy, że nie damy rady, że tego jest ZA DUŻO.

A u Ciebie jak to wygląda?

#uporzadkowanydom #annamuchawiechoczek #annawiechoczek #sprzatanie #porzadkowanie #środkiczystości #niewszystkonaraz #wszystkonaraz #wiosenneporządki #zmianyzmianyzmiany #doktorporzadku #bajbajbajzel #organizacjaprzestrzeni #organizacjaszafy #organizacjaszuflad #porzadkowanieszafy #porzadkowanieszaf #declutter #decluttering #declutteryourhome #declutteryourlife #zostajewdomurobieporzadki #uporzadkowanydomiokolica

 

Ania 🌷

Anna Mucha SzamAnka Porządku

One thought on “Różnica między SPRZĄTANIEM a PORZĄDKOWANIEM?

  1. Coś w tym jest 🙂 Czytałam książkę KonMari i Ona stawia tezę, że sprząta się jedynie raz. Teraz rozumiem, dlaczego miała rację i jednocześnie… jej nie miała. Ponieważ porządkujemy przestrzeń tylko raz na jakiś czas (czyli wyjmujemy, sortujemy i wyrzucamy rzeczy). Sprzątamy na bierząco. Wtedy zostaje… właśnie. Sprzątanie. Przy okazji – jak dla mnie porządkowanie to nie jest jednorazowa akcja w tym sensie, że nigdy więcej do tego nie wracasz. Jak dla mnie sytuacje typu przeprowadzka albo remont to świetna okazja na porządkowanie. Oczywiście po odgraceniu domu warto po prostu pilnować, by połamana parasolka czy podarte skarpetki nie wróciły do szafy, jasne. Ale ideałów przecież nie ma, prawda? 🙂

Dodaj komentarz